W nieco dawniejszych czasach najlepsi strzelcy ligi polskiej stanowili o sile reprezentacji. Obecnie najlepsi polscy snajperzy grają głównie za granicą, ale to nie znaczy, że w Ekstraklasie nie padają żadne bramki. Dzisiaj coraz większy prym w naszej lidze wiodą obcokrajowcy. A jak to się ma do klasyfikacji wszech czasów?
Strzelcy Ekstraklasy 2022/23
Większość zawodników, którzy w poprzednim sezonie bili się o koronę króla strzelców, nadal występuje w Ekstraklasie. Mowa o Mikealu Ishaku i Joao Amaralu (obaj Lech), Ivim Lopezie (Raków), Łukaszu Zwolińskim (Lechia) czy Luce Zahoviciu (Pogoń). W naszej rodzimej lidze pojawiło się jednak kilku nowych napastników, którzy mogą zrobić różnicę.
W Wiśle Płock furorę w pierwszych kolejkach zrobił Davo. Hiszpan to co prawda skrzydłowy, ale szybko udowodnił, że potrafi zarówno strzelać, jak i asystować. Cracovia z kolei wyciągnęła najlepszego strzelca drużyny beniaminka Miedzi Legnica i wzięła do siebie Patryka Makucha. 23-latek o miejsce w składzie będzie walczył z innym nowym snajperem – Benjaminem Kallmanem. Pytania też budzi nowy nabytek Legii Warszawa. “Wojskowi” zakontraktowali bowie, Słoweńca Blaża Kramera z ligi szwajcarskiej, ale czy 26-latek da radę podbić stolicę?
Liga polska. Klasyfikacja strzelców wszechczasów
10. Teodor ANIOŁA – 139 goli w 196 występach
Poznaniak, który całą swoją karierę spędził w Lechu – choć klub zmieniał kilka razy swoją nazwę. Do ekipy “Kolejorza” pasował jak ulał, ponieważ jego ojciec był konduktorem. W drużynie zaczął grać po II wojnie światowej i razem z Białasem oraz Czapczykiem stworzył tercet o potocznej nazwie “ABC”. Nosił przydomek “Diabeł”, choć nazwisko kojarzy się z aniołem, a w latach 1949-51 za każdym razem zdobywał w lidze po minimum 20 bramek, zakładając na głowę trzy korony króla strzelców.
9. Jan LIBERDA – 147 goli w 303 występach
Mierzący zaledwie 168 cm lewy łącznik prawie całą karierę spędził w Polonii Bytom. Grał dla niej w sumie przez 16 lat i pamięta dwa mistrzostwa Polski z lat 1954 i 1962 oraz słynne zwycięstwo w Pucharze Intertoto. W najwyższej polskiej lidze tylko raz przekroczył granicę 20 goli, ale to wystarczyło, aby sięgnąć po dwie korony króla strzelców.
8. Paweł BROŻEK – 149 goli w 376 występach
Wszędzie dobrze, ale przy Reymonta najlepiej. Paweł Brożek kojarzy się przede wszystkim z występami dla Wisły Kraków, dla której gole strzelał jeszcze w wieku 37 lat. Zawodnik pamięta złotą erę klubu za czasów Bogusława Cupiała, dzięki czemu aż 7 razy zostawał mistrzem Polski. Jak i dwaj wyżej wymienieni, również dwukrotnie zostawał królem strzelców Ekstraklasy.
7. Kazimierz KMIECIK – 152 gole w 304 występach
Jednak nawet Brożek nie jest w stanie dorównać legendzie Kazimierza Kmiecika. Człowiek ten nie dość, że większość kariery spędził w ekipie “Białej Gwiazdy”, to jeszcze po zawieszeniu butów na kołku wiele lat pełnił w zespole rolę – głównie – asystenta. Robi to zresztą nadal i choć ma już blisko 71 lat, napastnicy Wisły mogą uczyć się od niego, jak należy strzelać gole. Snajperska legenda i czterokrotny król strzelców Ekstraklasy.
6. Włodzimierz LUBAŃSKI – 155 goli w 234 występach
Można zakładać, że gdyby Lubański nie stracił dwóch lat z powodu poważnej kontuzji kolana, byłby dziś najskuteczniejszym strzelcem w historii rozgrywek. Jednak nawet pomimo tego faktu nie ma zbyt wielu powodów do narzekania. Śląski snajper zdobył cztery korony króla strzelców z rzędu w latach 1966-69. Sięgnął po aż 7 mistrzostw Polski i zagrał z Górnikiem w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. W pewnym momencie kariery udało mu się spełnić marzenia i wyjechać za granicę, gdzie zaistniał w lidze belgijskiej.
5. Teodor PETEREK – 155/156 goli w 190 występach
Takich statystyk pozazdrościć chorzowskiemu snajperowi mógłby chyba każdy napastnik – może poza Cristiano Ronaldo. Peterek przez pewien czas tworzył wybitną linię ataku Ruchu razem z Ernestem Wilimowskim. Co mecz trafiał do siatki średnio 0,82 raza, co daje najlepszy wynik w TOP 10. W Ekstraklasie ustanowił rekord, który w skali europejskiej pobił dopiero… Lionel Messi. Mianowicie zawodnik ten wpisywał się na listę strzelców w 16 kolejnych spotkaniach ligowych. Peterek sięgnął z Ruchem po 5 mistrzostw i 2 korony króla strzelców.
3. Gerard CIEŚLIK, Tomasz FRANKOWSKI – 167 goli
“Franek” łowca bramek, jak mówiono na tego drugiego, debiutował w Ekstraklasie w 1992 roku, by granie w niej skończyć… 21 lat później. Oczywiście w międzyczasie próbował swoich sił zagranicą, stąd od Cieślika rozegrał tylko 65 spotkań więcej. Trzeba jednak podkreślić, że od legendy Ruchu Chorzów jest lepszy w aspekcie strzeleckich koron – Frankowski założył je na głowę cztery razy, podczas gdy Ślązak dwukrotnie.
“Franek” zdobył także więcej mistrzostw (5), przy “tylko” 3 Cieślika. Należy jednak podkreślić, że gracz Ruchu dużo lepiej radził sobie w reprezentacji.
2. Lucjan BRYCHCZY – 182 gole
Nie jest to widok typowy, by Górnoślązak prawie całą karierę spędził w Legii Warszawa, gdzie został jej absolutną legendą. A tak właśnie było z napastnikiem urodzonym w Nowym Bytomiu, a więc dzisiejszej dzielnicy Rudy Śląskiej. Do Legii przeniósł się – jak wielu piłkarzy – w ramach obowiązkowej służby wojskowej, ale w stolicy postanowił zostać do końca swojej piłkarskiej kariery. “Wojskowych” reprezentował w 368 meczach, choć o jego zatrudnienie starał się między innymi… sam Real Madryt.
1. Ernest POHL – 186 goli
W niektórych źródłach można go znaleźć pod nazwiskiem “Pol”, co jest rzecz jasna pozostałością po czasach komunizmu, kiedy miana wielu Ślązaków musiały być na siłę “spolszczane”. Jak i Brychczy, także i Pohl odbył służbę wojskową grając dla Legii. W jego jednak przypadku nie było takich trudności z powrotem do domu, dlatego po zaliczeniu obowiązku zaczął grać dla Górnika Zabrze, którego został absolutną legendą.
143 ze 186 bramek zdobył właśnie dla ekipy grającej na co dzień przy ulicy Roosevelta, której stadion nosi dzisiaj imię właśnie Ernesta Pohla. Pochodzący z Rudy napastnik charakteryzował się wszechstronnością i uniwersalnością. Nie podlegał taktyce, ale zawsze był tam, gdzie istniała akurat potrzeba.
Królowie strzelców Ekstraklasy w XXI wieku
Tomasz Frankowski | Wisła Kraków | 18 goli | 2001 |
Maciej Żurawski | Wisła Kraków | 21 goli | 2002 |
Stanko Svitlica (Serbia i Czarnogóra) | Legia Warszawa | 24 gole | 2003 |
Maciej Żurawski | Wisła Kraków | 20 goli | 2004 |
Tomasz Frankowski | Wisła Kraków | 25 goli | 2005 |
Grzegorz Piechna | Korona Kielce | 21 goli | 2006 |
Piotr Reiss | Lech Poznań | 15 goli | 2007 |
Paweł Brożek | Wisła Kraków | 23 gole | 2008 |
Paweł Brożek Takesure Chinyama (Zimbabwe) |
Wisła Kraków Legia Warszawa |
19 goli | 2009 |
Robert Lewandowski | Lech Poznań | 18 goli | 2010 |
Tomasz Frankowski | Jagiellonia Białystok | 14 goli | 2011 |
Artjoms Rudnevs (Łotwa) | Lech Poznań | 22 gole | 2012 |
Robert Demjan (Słowacja) | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 14 goli | 2013 |
Marcin Robak | Piast Gliwice/Pogoń Szczecin | 22 gole | 2014 |
Kamil Wilczek | Piast Gliwice | 20 goli | 2015 |
Nemanja Nikolić (Węgry) | Legia Warszawa | 28 goli | 2016 |
Marco Paixao (Portugalia) Marcin Robak |
Lechia Gdańsk Lech Poznań |
18 goli | 2017 |
Carlitos (Hiszpania) | Wisła Kraków | 24 gole | 2018 |
Igor Angulo (Hiszpania) | Górnik Zabrze | 24 gole | 2019 |
Christian Gytkjaer (Dania) | Lech Poznań | 24 gole | 2020 |
Tomas Pekhart (Czechy) | Legia Warszawa | 22 gole | 2021 |
Ivi Lopez (Hiszpania) | Raków Częstochowa | 20 goli | 2022 |