Sensem istnienia każdej reprezentacji są ci, którzy strzelają dla niej gole. Choć Polska nie zawsze znajdowała się wśród najlepszych drużyn Europy, prawie zawsze w jej szeregach występowali znakomici napastnicy. Kto zdobył dla biało-czerwonych najwięcej bramek w historii? Ile ich było?
Zawodnicy, którzy strzelili najwięcej goli dla reprezentacji Polski
9. Ernest WILIMOWSKI, Jakub BŁASZCZYKOWSKI – 21 goli
Obu tych piłkarzy różni tak naprawdę wszystko. Wilimowski zadebiutował w kadrze ponad 70 lat wcześniej niż Błaszczykowski, w dodatku zagrał w niej… aż 5 razy mniej spotkań. Legendarny snajper Ruchu Chorzów z białym orłem na piersi wystąpił bowiem 22 razy, podczas gdy “Błaszczu” jest w tym zestawieniu drugim najlepszym graczem i ma na swoim koncie 108 występów.
Oprócz tego urodzony w Katowicach piłkarz był napastnikiem, podczas gdy pochodzący spod Częstochowy Kuba to skrzydłowy. Jak wiadomo, Błaszczykowski nadal gra w piłkę, jest graczem i działaczem Wisły Kraków, ale w reprezentacji już go więcej nie zobaczymy.
8. Zbigniew BONIEK – 24 gole
Kolejny skrzydłowy, który swoimi trafieniami walnie przyczynił się do tego, że Polska awansowała na mistrzostwa świata w 1982 roku i zdobyła tam brązowy medal. Boniek był wówczas gwiazdą zespołu i zdobył wtedy 4 swoje bramki, w tym pamiętnego hat-tricka przeciwko Belgii. Słynął z dynamiki i bardzo dobrego wyszkolenia technicznego, dzięki czemu bardzo często zyskiwał na boisku przestrzeń, wykorzystując ją potem do strzelania goli.
7. Gerard CIEŚLIK – 27 goli
Legenda reprezentacji lat powojennych. Gwiazdor Ruchu Chorzów zaczął grę w kadrze w 1947 roku, gdy Polska dopiero wchodziła w system rządów komunistycznych. W biało-czerwonych barwach był swego czasu liderem i przez 8 lat nosił na ramieniu opaskę kapitana. Otrzymał ją w wieku 23 lat, stając się tym samym najmłodszym w historii reprezentacji. Cieślik razem z kadrą wziął udział w jednej dużej imprezie – Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach w 1952 roku, gdzie drużyna nie spisała się zbyt dobrze.
6. Andrzej SZARMACH – 32 gole
Dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata oraz srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z 1976 roku. Słynął nie tylko z sumiastego wąsa pod nosem, ale także z fantastycznej gry głową. Do teraz wielokrotnie wspomina się jego gole zdobywane po uderzeniach z powietrza i porównuje do niego napastników obecnego pokolenia. Na mundialu w 1974 roku został wicekrólem strzelców (za Grzegorzem Lato) z 5 trafieniami na koncie. Jest to rzecz paradoksalna, bo pierwotnie na ten turniej… miał w ogóle nie jechać. Skorzystał jednak z kontuzji Włodzimierza Lubańskiego.
5. Ernest POHL – 39 goli
Urodzony w dzisiejszej Rudzie Śląskiej legendarny napastnik Górnika Zabrze. To jego imię nosi arena przy ulicy Roosevelta, przy której występują dziś 14-krotni mistrzowie kraju. Pohl jest zresztą najskuteczniejszym strzelcem w historii Ekstraklasy, a umiejętności te dały się we znaki także w kadrze. Goli mógł co prawda strzelić więcej, ale po meczu z Czechosłowacją w 1962 roku Pohl mimo zakazu… wypił do kolacji piwo. W efekcie tego przez blisko dwa lata nie otrzymywał powoływań, choć pierwotnie był zawieszony tylko na 3 miesiące.
4. Kazimierz DEYNA – 41 goli
Polski czarodziej na pozycji ofensywnego pomocnika. Absolutny lider kadry za kadencji Kazimierza Górskiego i człowiek, który w historii polskiej piłki wyróżniał się wybitnym wyszkoleniem technicznym i zmysłem gry. Miał wielki udział w zdobyciu brązowego medalu na mundialu w 1974, a także złota na Igrzyskach w 1972. Jego bramki pomogły kadrze dotrzeć do finału, gdzie Deyna strzelił oba gole reprezentacji Węgier.
3. Grzegorz LATO – 45 goli
W kadrze strzelił tylko jednego hat-tricka, ale swoją regularnością w latach 1974-75 imponował. To właśnie wtedy Lato zdobył 19 ze swoich bramek i wtedy dokonał rzeczy, której nie dokonał do tej pory już żaden Polak – został królem strzelców wielkiego turnieju. Na mistrzostwach świata w 1974 roku do siatki trafił 7 razy, z czego raz w meczu o 3. miejsce z Brazylią, wygranym przez biało-czerwonych 1:0.
2. Włodzimierz LUBAŃSKI – 48 goli
Gdyby nie problemy zdrowotne, piłkarz ten na pewno miałby na koncie dużo więcej goli. Lubański pierwszą bramkę dla reprezentacji zdobył mając dokładnie 16 lat i 188 dni, a było to w jego debiutanckim spotkaniu z Norwegią, wygranym przez Polskę 9:0. W kadrze imponował wyczynami strzeleckimi. Do siatki w jednym meczu potrafił trafić 5 razy (Luksemburg), 4 razy (Finlandia) oraz 3 razy (Turcja x2, Maroko). Przez lata pozostawał niedościgniony w strzeleckiej klasyfikacji biało-czerwonych.
1. Robert LEWANDOWSKI – 76 goli
Absolutny fenomen, jeśli chodzi o reprezentację Polski. Wiadomo, że gra w innych czasach niż np. Wilimowski. Nigdy się nie dowiemy, co by było, gdyby legendary “Ezi” występował w dzisiejszym futbolu. Fakty są jednak takie, że Lewandowski wyciska swoją karierę jak cytrynę. Bije kolejne rekordy strzeleckie zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Pozostaje jedynym piłkarzem z TOP 10, który może jeszcze powiększyć swój dorobek.
Jako jedyny Polak był najlepszym strzelcem w eliminacjach do Euro i mundialu. Dwukrotnie wyrównał rekord Grzegorza Laty w liczbie bramek zdobytych dla kadry w jednym roku kalendarzowym. Wykorzystał także najwięcej rzutów karnych. Ponadto zagrał w reprezentacji najwięcej spotkań i najczęściej zakładał opaskę kapitańską. Żywa legenda!
Najskuteczniejsi polscy strzelcy
Nie wszystkim reprezentantom dane było żyć w spokojnych czasach, w których mogli skupiać się tylko i wyłącznie na futtbolu. Liczniki występów u niektórych zatrzymały się na niedużej liczbie meczów, co wynikało czy to z wojny, czy z organizacji rozgrywek, czy z kontuzji. Którzy więc wykazali się najlepszą skutecznością, porównując liczbę goli do liczby rozegranych spotkań?
- Ernest WILIMOWSKI – 21 goli w 22 meczach. Średnia 0,96 trafienia
- Ernest POHL – 39 goli w 46 meczach. Średnia 0,85
- Wawrzyniec STALIŃSKI – 11 goli w 13 meczach. Średnia 0,84
- Józef NAWROT – 16 goli w 19 meczach. Średnia 0,84
- Leonard PIĄTEK (lub PIONTEK) – 11 goli w 17 meczach. Średnia 0,64
- Włodzimierz LUBAŃSKI – 48 goli w 75 meczach. Średnia 0,64
- Gerard CIEŚLIK – 27 goli w 45 meczach. Średnia 0,60
- Robert LEWANDOWSKI – 76 goli w 132 meczach. Średnia 0,58
- Andrzej SZARMACH – 32 gole w 61 meczach. Średnia 0,52
- Marek LEŚNIAK – 10 goli w 20 meczach. Średnia 0,50
*Co najmniej 10 goli